Gotyk, zepsuty aparat i wyróżnienie

To był pracowity tydzień :) W zasadzie nie robię dwóch rzeczy na raz, ale tym razem - wyjątek. dziergałam tworki wymiankowe (o tym kiedy indziej) i w końcu też wpadłam na pomysł jak zabrać się za gotyckie kufrowe wyzwanie :). A poza tym w końcu wyszło słońce i zrobiło się bardzo spacerowo - aż chce się żyć :)

Niestety ładowarka do mojego aparatu się zdematerializowała, i to chyba na dobre, bo nawet z pomocą Św Antoniego się nie ujawniła, więc  okazało się, że ze zdjęć murków dawno obiecanych na razie nici, a biżutki obfociłam przedpotopowym aparatem mojego dzieckai.  Nie widać więc jak cudownie mieni się witraż mojej gotyckiej rozety. Rolę szkła pełnią mieniące się i błyszczące koraliki, czego niestety nie udało mi się uchwycić, a szkoda, bo przecież to kolor jest bardzo ważny w sztuce gotyku. 

It was a busy week and the sun finally came out - I feel like living again!

Unfortunately my camera charger got lost for good and I had to use my daughter's ancient camera to take pictures of my recent work. Gothic was the challenge's theme in Kufer, and for this challenge I made my "stained glass" pendant 

Ponadto zostałam ponownie wyróżniona, tym razem przez Srebrny Bigiel . Dziękuję bardzo i przepraszam, że dopiero teraz o tym wspominam! Tradycyjnie już - nie przekazuję dalej, bo musiałabym obdarowć wyróżnieniem wszystkie podglądane przeze mnie blogi :) Zaglądnijcie proszę do Bigielka, bo śliczne rzeczy tworzy!