Wróbelki były już
i srebrne i niebieskie ----> KLIK<-----. Wkrótce później powstały dwa kolejne w odcieniach czerwieni, różu i pomarańczy. A teraz rodzinka dodatkowo powiększyła się o zieleń i kolejny niebieski odcień. Z ptaszkami nie wiąże się żadna specjalna historia. Po prostu haftują się
bardzo przyjemnie i prawie same, mogę więc przy nich oglądać seriale J
Pozdrawiam Was kolorowo!