a przynajmniej mam taką nadzieję (nowiuśka maszyna działa, ale jeden klawisz mi skrzeczy, więc muszę zareklamować - mam nadzieję, że nie zabiorą mi maszyny do naprawy!). Chciałam w każdym razie powiedzieć, że życie bez komputera/internetu niemożliwe nie jest, ale... co to za życie? Szukanie numerów telefonu (nie wiem jak Wy, ale ja książki telefoniczne regularnie oddaję na makulaturę), rezerwacja biletów, dokonywanie przelewów - ile bez komputera czasu się na to traci! Szybko się człowiek do dobrego przyzwyczaja... I pomyśleć, że kiedy pisałam pracę mgr to komputer służył mi jako maszyna do pisania, internet dopiero raczkował, a my zastanawialiśmy się jak to robiono w czasach "przed ksero"... ;-)
Ponieważ czas bez komputera w dużej mierze zazębił się z wakacjami, to wiele niestety nie powstało. Oddawałam się innym przyjemnościom wakacyjno-letnim :) A więc dzisiaj tylko sutaszowy prezent urodzinowy dla mojej koleżanki. Nie za bardzo wakacyjny jeśli chodzi o kolorystykę, ale takie było życzenie - miał byś CZARNY. Forma sutaszowa podstawowa :) ale za to, myślę, elegancka:
Chciałabym też Wam Dziewczyny podziękować za odwiedziny pomimo mojej nieobecności na Waszych blogach (lub pomimo lakonicznych jeno komentarzy :)). Dziękuję też za Wasze komentarze pod poprzednimi postami, przykro mi że nie mogłam się zabrać, by na nie odpowiedzieć! Obiecuję poprawę i pozdrawiam Was ciepło!
Witaj z powrotem :) Kolczyki śliczne - stonowane, dzięki czemu pełne gracji i wdzięku. Zresztą lubię ten wzór właśnie i chyba (z dużym naciskiem na chyba) coś w takim temacie zmajstruję :)
OdpowiedzUsuńBardzo eleganckie :)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście, baaardzo eleganckie! Fajny miałaś pomysł z tymi wiszącymi grocikami - wydłużyły kolczyki i jednocześnie sprawiły, że całość jest taka leciutka. Piękne!
OdpowiedzUsuńMiło Cię znowu widzieć w blogowym świecie:) Powrót bardzo udany, bo kolczyki niby proste, a jednak przykuwają uwagę.
OdpowiedzUsuńSuper
OdpowiedzUsuńWitaj z powrotem w naszym koralikowym świecie. Cieszę się bardzo, że jesteś znowu z nami:).Fajnie jest tak na chwilę odetchnąć od komputera, ale w dzisiejszych czasach bez niego po prostu żyć się nie da. A kolczyki jak zwykle piękne.Misternie wykonane z dbałością o najmniejszy szczegół. Jednym słowem CUDNE! :)
OdpowiedzUsuńMroczne, ale prezentują się pięknie, długi i smukłe, a do tego z odrobiną elegancji, super:)
OdpowiedzUsuńZ powrotem i z przytupem. Kolczyki wykonane z zegarmistrzowską precyzją i jakie tam proste. Są bardzo efektowne. Natomiast z komputerem to prawda, ja laikiem jestem w tej kwesti (;-)) ale jak zabraknie to jakby człowiek był na odwyku, lub trzecią rękę mu odcieli. Szczęśliwie nowa maszyna przywróci kontakt, a nam da przyjemność podziwiania Twojej kreatywności. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńComeback w wielkim stylu, kolczyki piękne i bardzo eleganckie, przyjemnie w takiej ozdobie witać jesień:) hehe, a ja kiedyś potrafiłam zasuwać na maszynie do pisania:) komputer przy niej to błogosławieństwo - palce tak nie bolą:)
OdpowiedzUsuńGorgeous!!!
OdpowiedzUsuńPowrót bardzo spektakularny!!! Kolczyki dzięki błyszczącym dodatkom trochę złagodniały. Są piękne , szkoda ,że nie noszę kolczyków . bo śmiałabym powiedzieć ,że też takie chcę!!!! Pozdrawiam Cię ciepło !!!
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo! Jak to miło być z powrotem :)
OdpowiedzUsuńPiękne... piękne w swej prostocie...
OdpowiedzUsuńPiękne, skromne, a zarazem eleganckie :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie, naszyjnik zajął mi "trochę" pracy ;) Ale myślę, że było warto.
OdpowiedzUsuńA kolczyki są piękne i dokładnie tak jak napisałaś - eleganckie :)
Pozdrawiam serdecznie! :D
Są piękne :)
OdpowiedzUsuńPiękne -taka elegancka klasyka. Do wieczorowej sukni by pasowały.
OdpowiedzUsuńJakie eleganckie. Okazuje się, że im prościej tym efektowniej:)
OdpowiedzUsuńoj przepiękne są, do wszystkiego pasują :)
OdpowiedzUsuń