No i w końcu jestem na wakacjach, czyli w domu :) Poczyniłam zakupy koralikowe, odwiedziłam księgarnie, pogoda boska, i w końcu dorwałam się do komputera :) Wy, jak widzę, nie próżnujecie, a ja mogę pokazać Wam dwie opaski, które zrobiłam przed wyjazdem dla dwóch bardzo młodych i ślicznych dziewczyn. Kolejna bitwa z sutaszem, której wynik oceniam pozytywnie :)
A w sobotę nad jezioro :)))
Holidays I last - which means I am HOME, in Poland. I did some beady shopping, bought some books, I am enjoying the weather and can finally use computer! Today I am showing you two headbands I made before the holidays for two very young and beautiful young ladies. Another soutache battle whose outcome I find satisfactory :)
On Saturday I'm leaving for the lakes :)
ta pierwsza rewelacyjna :) oryginalny kształt :)
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądają :) Udanego odpoczynku :)
OdpowiedzUsuńTo teraz już wiem skąd Twoja obecność na Bloggerze:) Opaski super, zwłaszcza ta pierwsza. Pozdrawiam, też wakacyjnie:)
OdpowiedzUsuńObie opaski są śliczne! A ten Twój sutasz tak równiusieńki,że aż w oczy razi.Co za perfekcja!Miłego wypoczynku i pluskania się w jeziorku :)
OdpowiedzUsuńZnowu się zachwyciłam! Piękno w klasycznym wydaniu z kropelką Morza Śródziemnego.
OdpowiedzUsuńGratuluję pomysłu i wykonania:)
Monika
Świetne, delikatne, lekkie, to co włosy lubią najbardziej:)
OdpowiedzUsuńBardzo piękne :)!
OdpowiedzUsuńPiękne opaski ;)
OdpowiedzUsuńJa się nie mogę nacieszyć kolczykami :D
Pozdrawiam Anja Bijou.
Świetne, urocze:)
OdpowiedzUsuńPierwsza bardzo oryginalna, ale i drugiej też nic nie brakuje. Kolorki bardzo na lato.
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba pierwsza opaska! Ma taki lekki kształt i jest... Po prostu piękna! Wyszła ci idealnie. Druga, co prawda już mnie tak nie urzekła, ale to także jest małe dzieło sztuki :)
OdpowiedzUsuńPierwsza jest genialna :)
OdpowiedzUsuńObie mi się bardzo podobają :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Twoje prace :) Udanych wakacji :)
OdpowiedzUsuń