niedziela, 22 lutego 2015

Czasu brak

Wiedziałam, że moja nieobecność na blogu była długa, ale nie zdawałam sobie sprawy, że aż tak :) Styczeń i luty obfitowały w wydarzenia nie sprzyjające koralikowaniu, co nie znaczy, że nic ostatnio nie powstało. Moją receptą na połączenie braku czasu i uzależnienia od koralików jest .... szydełko. Zawsze można przerobić parę rządków w samochodzie na parkingu, w kuchni między mieszaniem bigosu czy w kolejce do lekarza :)  W ten sposób powstał właśnie kolejny próbnik oraz parę zestawów bransoletek na zamówienie (nie wszystkim zdążyłam zrobić zdjęcia!). W próbniku kolory jak zwykle przypadkowe:





W zestawach bransoletek kolory nieprzypadkowe, wybrane przez klientki:







Szczerze mówiąc dorobiłam się po tym szydełkowaniu odcisków na palcach :) Udało mi się jeszcze upleść proste kolczyki, w ramach wprawek plecionkowych:






To wszystko, co udało mi się ostatnio skończyć. A co udało mi się zacząć, to bajka zupełnie inna, i mam nadzieję, że kiedyś Wam ją opowiem :) W każdym razie, wracam do igły i nitki, bo się stęskniłam...

Miło mi, że mimo nieobecności wpadacie do mnie, komentujecie i zostajecie na dłużej :) Znaczy nie plotę chyba tak całkiem bez sensu ;-)

Pozdrawiam ciepło!

18 komentarzy:

  1. Aga absolutnie nie bez sensu :) Bransoletki są piękne.
    Też zaczynam tęsknić do koralików ale czas....
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Rzeczywiście szydełkować można gdziekolwiek pod warunkiem, że się ma nawleczone koraliki :). Udzierg ostatnich tygodni masz naprawdę imponujący. Bardzo podobają mi się kolczyki - i kolory i wzór. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. W tej przypadkowości jest sporo harmonii, tak na moje oko :) No i ładny urobek się nazbierał, kolczyki są przepiękne!

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetne kolory. I opanowana do perfekcji metoda na łączenie końca z początkiem. Brawo!

    OdpowiedzUsuń
  5. Super dobrane kolorystycznie te komplety :)
    A i kolczyki bardzo mi się podobają :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Aguś jak zwykle piękności pokazujesz :) te kolczyki są niezwykle urocze, a próbnik i bransoletki mają piękne kolory :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Bransolety są boskie, ale kolczykami mnie dosłownie olśniłaś! Wooow! Piękne są!!! Też ostatnio u mnie z czasem kiepsko ;) Taki widać sezon na brak czasu mamy.

    OdpowiedzUsuń
  8. Eleganckie...i te przypadkowe kolory i te dobrane - cudne! A kolczyki - równie szykowne.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  9. Zawsze pleciesz z sensem :) zestawy bransoletek prze-cu-do-wne. W pełni solidaryzuję się z Twoim brakiem czasu. Mnie też długo nie było więc tym serdeczniej pozdrawiam po przerwie :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Bransoletki jak żmijki śliczne a i kolczykom niczego nie brakuje :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Uwielbiam z reguły wszystko, co szydełkowo koralikowe, więc bardzo mi się wszystko podoba, w szczególności te zestawy kolorystyczne bransoletek:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Za mną też ostatnio chodzą bangle i chyba czas złapać za szydełko choć i mi czas wolny zjadają zupełnie niekoralikowe sprawy. Próbnik jak zwykle pomimo, a może za sprawą przypadkowości kolorów obłędny!

    OdpowiedzUsuń
  13. Podziwiam precyzyjność łączenia bransoletek - nie można doszukać się początku, o końcu już nie wspomnę :-). Kolczyki zaś prezentują się ślicznie, przypadły mi do gustu. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  14. To na szydełku też tak można? :o
    Za skomplikowane to wszystko xd miałam ostatnio zrobić na szydełku koronkową serwetkę na dodatkowe zajęcia... cały motek nici do wyrzucenia...
    Pokażę jutro zdjęcia mamie :D
    Pozdrawiam "ze stałego lądu"!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ano, można Basia, można :) Gdybyś powiedziała wcześniej to i koronkową serwetkę mogłybyśmy razem zrobić :) Buziaki!

      Usuń
  15. Aguś, pleć, pleć, bo ja uwielbiam to Twoje plecenie :) Kolczyki są po prostu boskie. Dla mnie nie ma przypadkowości w Twoim próbniku, bo po prostu Ty czujesz kolory i one same Ci się tak pięknie ze sobą łączą. Na te wszystkie sznury mogę się patrzeć bez końca :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Nie wiem jak możesz mówić, że kolory w próbniku przypadkowe, skoro tak do siebie pasują....:)
    Bransoletki są tak proste, a przez to tak urocze, że sama mam na takie ochotę. A co do kolczyków - cudo!
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  17. Aga, jak na takie przypadkowe kolory w próbniku, to usadowiły się one wyjątkowo gustownie, a wręcz nawet jakby celowo :) Przypatruję się bransoletkom i podziwiam to idealne zszycie, cudo :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za odwiedziny i komentarze! Pozdrawiam!