niedziela, 4 lutego 2018

Raven. All Black

Trochę mi sie kolory ostatnio przejadły, więc postanowiłam, dla równowagi, pójść w czerń. A trudno o czerń z większą ilością odcieni niż ta, w którą natura wyposażyła kruka. Haftowałąm go różnymi rodzajami bugle, czarnymi piętnastkami i, po raz pierwszy, gimpem.  









Kruk to spory ptak, mój ma aż 7cm długości, podszyty jest oczywiście czarną skórką.






 I jeszcze zbliżenie:




Z ciekawostek mogę Wam powiedzieć, że po angielsku stado kruków to min. "unkindness of ravens" albo "conspiracy of ravens."  

A Wy lubicie te ptaszyska?

6 komentarzy:

  1. Aż mnie zatkało, ten kruk jest po prostu przewspaniały! :) Naprawdę pięknie wyszedł, podziwiam.
    A krukowate uwielbiam, niemal na równi z sowami ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jest cudowny. Pięknie oddałaś naturę tych ptaków. Bardzo je lubię, zwykle od wiosny do jesieni na moim domem krąży para tych pięknych stworzeń.

    OdpowiedzUsuń
  3. Brocha wyszła cudnie :) Na czarno czy kolorowo u Ciebie zawsze cudnie :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Wspaniała broszka :) Lubię krukowate, to bardzo inteligentne ptaki. Ponoć można oswoić kruka, jeśli wychowuje się go od pisklęcia ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie wiem czy to kruki czy wrony, ale co roku masakrują mi ogródek, niby to to ładne, majestatyczne, ale straszne skurkowańce. Za to broszka to co innego, takiego kruka lubię :) Ten bajorek w koralikach, mistrzostwo! Jakby miał trochę mokre piórka, albo nastroszone.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za odwiedziny i komentarze! Pozdrawiam!