Zimorodka miałam pokazać Wam tydzień temu, kiedy zadebiutował w konkursie Royal Stone, z tradycyjnym linkiem do albumu. Ale jak tylko go pokazałam, dopadł nas wszystkich jakiś okropny wirus. Najpierw padł najmłodszy i nawet nas mocno wystraszył i musieliśmy zdać się na krótką gościnę w szpitalu, a potem dopadło nas wszystkich po kolei, poza kotem. Więc zimorodek spadł na plan piętnasty.
Żeby jednak ocalić go od zapomnienia, przynajmniej do czasu aż zbiorę siły, żeby zrobić kolejnego, pokażę go Wam dzisiaj. Ma 6 cm wzrostu, haftowany jest czterema rodzajami bajorka, nicią i oczywiście koralikami. Podszyłam go sztuczną skórką w kolorze złotym.
Zimorodek jest już w swoim nowym domu, a jego właścicielka przysłała mi zdjęcia i okazuje się, że jej ogród nad rzeką to raj dla zimorodków. Trafił w idealne miejsce!
Pozdrawiam i życzę zdrowia!
Zachwycił mnie już w momencie swojego debiutu i trzymałam za niego kciuki. Prawdę mówiąc liczyłam, że trafi na podium, ale cóż, to dopiero początek konkursu, Twoja kartka z kalendarza jeszcze nadejdzie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Asiu i strasznie się cieszę, ze nasze ptactwo będzie razem w kalendarzu, nawet na miniaturkach! I liczę na to, że obie zdobędziemy całe karty!!!
UsuńGenialny w swojej kolorystyce i wykonaniu,szczególnie wykonaniu bajorkiem,który jest trudnym materiałem do pracy .
OdpowiedzUsuńPodziwiam Twoją kreatywność i perfekcję !!!!
Jagoda, dziękuję!!! Bajorek faktycznie trudny, ale tyle możliwości otwiera, że warto się pomęczyć :)
UsuńJest przepiękny i bardzo się cieszę, że jury doceniło jego urodę jak i Twój, talent, kunszt i kreatywność. Brawo Aguś! <3
OdpowiedzUsuńDziękuję Kasiu z całego serca!!!
UsuńCo za cudowne maleństwo :)
OdpowiedzUsuń