Dosłownie. Bo okazało się, że na wczoraj potrzebny upominek dla nastolatki. No to zabrałam się za coś "na szybko." Rzemieniowo-koralikowe bransoletki chodziły za mną od dawna - wynalazek nie mój i nie nowy, leżał w zakładce "do spróbowania kiedyś". No i pewnie by tak "leżał", ale po pierwsze zamówiłam za gruby rzemień do wisiora, a po drugie dziecko moje, które wyznaje zasadę "jeśli masz coś zrobić jutro, zrób to pojutrze" potrzebowało już zaraz upominek dla koleżanki. No i tak się rozpędziłam, że zrobiłam aż 4 bransoletki (na zdjęciach 3, bo wzór upomionkowy powtórzyłam :) Nie ma się co rozpisywać: rzemyk, peyote i zapięcie:
Super są te bransoletki! A najbardziej podobają mi się w zestawie.Dla mnie bomba :) A tak na marginesie... Jeśli nasze dzieci mają coś zrobić to jest to zaraz, za chwilę ( która trwa wieczność), potem, jutro... a jak my dla nich to najlepiej natychmiast :D
OdpowiedzUsuńCo za wymagająca córka, ma szczęście że mam utalentowana:) Fajne bransy, coś czuję że posypią się zamówienia od młodzieży:))
OdpowiedzUsuńBardzo efektowne, mimo swej prostoty :) I super kolorki - zwłaszcza te z niebieskościami :)
OdpowiedzUsuńi takie lubię najbardziej, jak dla mnie są super!:)
OdpowiedzUsuńSuper, zwłaszcza w zestawie!
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł! Turkusowa cudowna! :)
OdpowiedzUsuńI takim oto sposobem powstały aż cztery bransoletki ! Natychmiast !!! Serdeczne pozdrowienia!!!
OdpowiedzUsuńWyglądają prosto i... genialnie! W szczególności ta czarno srebrna, świetny pomysł:)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię robić te bransoletki. Są proste ale bardzo urocze :)
OdpowiedzUsuńFantastyczne! W prostocie urok:)
OdpowiedzUsuńŚwietne bransoletki! Proste i eleganckie :) Baaardzo mi się podobają.
OdpowiedzUsuńJak to fajnie gdy coś, co wydawałoby się będące pomyłką, w chwili potrzeby jest skarbem. Dobrze jeszcze, jak się ma takie pomysły i chęć eksperymentowania. Bardzo ładne bransoletki, może też kupię przez pomyłkę jakiś gruby rzemyk i skorzystam z pomysłu?!
OdpowiedzUsuńMój faworyt, to pierwsza z góry - z fioletem. Pozdrawiam.
O raaany, jakież one są genialne! Podoba mi się w nich dosłownie wszystko, aż nie wiem jak wyrazić emocję! Turkus i fuksja to moje ulubione kolory, więc, o ile to możliwe, te dwie dostają +10 do fajności. Naprawdę, świetne, naprawdę!
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie Ci wyszły, ja właśnie nabyłam okrągły rzemień 5mm i przymierzam się do podobnych, czekam tylko na właściwą chwilę :-)
OdpowiedzUsuń