Maluszki, zwyklaczki, ale bardzo wesołe, powstałe z myślą o zbliżającym się sezonie świąteczno-upominkowym. Miałam napisać, że ciepłe i mają zrozweselać w tą jesienną szarugę, a tu dzisiaj wyszło słońce, jest wręcz gorąco (cieplej niż w niejeden letni dzień :), więc sobie przypiszę zasługę i powiem, że to słońce ja wywołałam :) Jest tak pięknie, że wyniosłam szydełko na dwór i parę centymetrów naszyjnika, który męczę od tygodnia powstało w promieniach słonecznych. Mogłoby tak pozostac na dłużej :)
Aga, na pewno wywołałaś :) Fajne takie maluszki - proste, ale jak efektownie mogą stać się dopełnieniem stroju. Małe jest piękne!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło :)
Niezwykłe te Twoje zwyklaczki Aga :) Są urocze. Jak dobrze, że masz moc zaklinania nie tylko pięknej biżuterii, ale i pięknej pogody ! :)
OdpowiedzUsuńJakie urocze maleństwa! :)
OdpowiedzUsuńOj, wcale nie takie zwyklaczki! Wiem coś o tym! W ten weekend podjęłam pierwszą próbę z sutaszem i niestety - porażka. Ale zacięłam się i niedługo drugie podejście:) Teraz potrafię docenić sutaszowe prace. A Twoje kolczyki, zwłaszcza te ostatnie, bardzo mi sie podobają!
OdpowiedzUsuńUlu, trzymam kciuki za Twoje sutaszowe próby, na pewno powstanie coś pięknego :) Nie poddawaj się!
UsuńTakie "zwyklaczki" niezwykle często są subtelnym uzupełnieniem codziennego stroju, i często sprawiają że lubimy je najbardziej. Ja też zwyklaczki często noszę, choć Twoje dzięki kolorowym koralikom zyskują radośniejszy wymiar. Ponadto zadziałały skutecznie, ja też mrużyłam oczy od słońca. Pozdrawiam słonecznie.
OdpowiedzUsuńUrocze te Twoje maluszki :) Słońca zazdroszczę bo u mnie dziś nie dopisało.
OdpowiedzUsuńDziewczyny, jesteście wyjątkowe, po Waszych komentarzach wydają mi się te moje zwyklaczki jakieś takie ładniejsze :) Dziękuję bardzo i słońca życzę!
OdpowiedzUsuńŚliczności :)
OdpowiedzUsuńJak miło Cię widzieć. Ja uwielbiam zwyklaczki sutaszowe. Gdy oglądam prace Dori zawsze przekonuję się, że to nie skomplikowana forma jest najważnejsza. Tylko dobór kolorów, materiałów, faktur.
OdpowiedzUsuńA tak na marginesie, nie masz autokorekty włączonej? Jakieś szare tło się zrobiło na fotkach.
I jeszcze jedno, jesli jeszcze nie zapraszałam: https://www.facebook.com/groups/artstop/
Te Cię miło widzieć :) Nie mogę nic z autokorektą zrobić, bo nie mam googlaplusa, podobnie jak facebooka, to drugie zapewne zmieni się, jesli znajdę odrobinę czasu :)
UsuńTaaa, znalezienie czasu. Jak Ci się uda to powiedz gdzie się go znajduje. Mój grafik ogranicza się tylko do etatu i opieki nad moim smykiem. Jak już go uśpię jestem tak zaspana, że ograniczam swoją aktywność do przeglądania pinterestu.
UsuńKolczyki są piękne! A zwłaszcza te zielone ... :) Zwaliły mnie z nóg, są świetne :D Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńŻałuję ,że nie noszę kolczyków !!! Miałabym problem z wyborem ,które założyć !!!!
OdpowiedzUsuńI w takich przypadkach sprawdza się powiedzenie, że "małe jest piękne":)
OdpowiedzUsuńDziękuję Wam bardzo, bardzo!
OdpowiedzUsuńŚliczne maleństwa :)
OdpowiedzUsuńThey are all lovely!!!
OdpowiedzUsuńJeju, jakie śliczne!!!
OdpowiedzUsuńŚwietne maleństwa, te drugie wyglądają cudnie:)
OdpowiedzUsuńteż się zachwycam maleństwami jak wszyscy powyżej :)
OdpowiedzUsuń