wtorek, 29 października 2013

Minimalizm

Powiem Wam, że mam dość wyzwań Kreatywnego Kufra. Uzależniają. Weźmy na ten przykład Wyzwanie Brazylijskie - nie moja bajka, nie mój kierunek, a jak karnawał to dla mnie w Wenecji. Nie zaprzątam sobie więc nim głowy i spokojnie szydełkuję w międzyczasie chrupiąc orzeszki. A tu trafia się w zestawie orzeszek brazylijski. I już kombinuję - a gdyby go tak w koraliki...? 
Zaniepokojonych uspokajam - orzeszków na blogu nie będzie, wyzwania brazylijskiego zapewne też nie, ale tak mam za każdym razem! Naszyjnik na Wyzwanie Minimalizm powstał w podobnych okolicznościach - nawlekałam sobie kolejny próbnik i ułożyły mi się obok siebie dwa odcienie szarości... I trzeba było rzucić zaczętą pracę i nawlekać od nowa - biele, szartości, koraliki srebrne. Jak się zbiorę, to ich listę uzupełnię :) Muszę powiedzieć, że pracochłonny ten minimalizm! A oto tegoż nawlekania i pracy rezultat:










Przy okazji witam nowych Obserwatorów - miło, że zaglądacie i że komentujecie.  Pozdrawiam Was ciepło!

11 komentarzy:

  1. Mam to samo z KK :))) a naszyjnik zrobiłaś niesamowity, niby szary więc surowy, prosty a jednak mega ciekawy!

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękny dzięki fantastycznej różnorodności kolorów z pozoru niepozornych :) Co do KK mnie w kwestii brazylijskiej wzięło na widok ziarenek kawy i podobnie jak Ty daruję sobie haftowanie kulinariami ale jeśli czas pozwoli coś na to wyzwanie dorzucę bo kusi jak tancerki na sambodromie :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Super! Ja też dłubię teraz w szarościach :) A co do wyzwań, to ostatnio jakoś mi z nimi nie po drodze - dumam, dumam, niby pomysł jakiś się kiełkuje, a tu trzask - koniec wyzwania :) Pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Pracochłonny, ale jakże efektowny ten Twój minimalizm. Pięknie zestawiłaś kolory. Przypominają mi różnokolorowe kamienie, które można znaleźć na plaży. Piękny! A co do brazylijskiego wyzwania KK to jakoś ta Brazylia strasznie mi nie po drodze;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ładny mi to minimalizm - pracochłonny i precyzyjny. Bardzo ładna.

    OdpowiedzUsuń
  6. Uwielbiam takie "minimalizmy " , a w Twoim wykonaniu jest rewelacyjny , jeszcze na dokładkę w moich ulubionych kolorach !!! Pozdrawiam serdecznie!!!

    OdpowiedzUsuń
  7. Co za określenie - "minimalizm". Gdzie tu szukać minimalizmu.
    Wszystko tak z gracją i smakiem wyszło. Piękne, bo "proste" - nie napaćkane:)

    OdpowiedzUsuń
  8. I gdzie tu minimalizm??? Przy tak długim i do tego szydełkowym sznurze? :) I do tego piękna kolorystyka. Niby szarości, przytłumione zielenie, ale całość bardzo ciepła. Super naszyjnik!

    OdpowiedzUsuń
  9. Prześwietnie to wygląda, fajny pomysł, życzę powodzenia:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Mmmm ... Wyszedł piękny! Bardzo lubię takie stonowane kolory :) Haha wiem dokładnie o czym piszesz! Ja też na każdym kroku dostrzegam mnóstwo inspiracji. Jakoś tak same się znajdują ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za odwiedziny i komentarze! Pozdrawiam!