piątek, 23 września 2016

The Keymaker

Steampunk to nie moja bajka, a myślenie o przyszłości w kontekście tego co dzieje się we współczesnym świecie wpędza mnie w depresję, więc  kiedy Royal ogłosił kolejny etap konkursu którego tematem miała być biżuteria przyszłości, chciałam go sobie znowu odpuścić. Bo skąd niby wziąć miałam uszy i zęby wrogów (albo i przyjaciół), którymi z pewnością w następnym stuleciu będziemy się ozdabiać? Ale jak zwykle okazało się, że posiadam w swoich zasobach elementy, których grzechem byłoby nie wykorzystać. I tak powstał mój skromny steampunkowy klucznik. Wspominałam już kiedyś, że uwielbiam klucze?  
.
W naszyjniku znajdziecie piękne metalowe elementy autorstwa Anny Chernykh, kościaną twarzyczkę ze Skarbów Natury, klucze, bursztyny, ametysty, granaty i koraliki










Zapraszam do obejrzenia pozostałych prac i oddania głosów na te, które Wam się podobają! (link w zdjęciu :)



11 komentarzy:

  1. Pięknie odniosłaś się do tego stylu mimo że jak piszesz nie jest to Twoja bajka.
    Pełen profesjionalizm. Brawo.
    Więcej o steampunku można poczytać u mnie , zapraszam jeśli miałby ktoś ochotę. Artykuł napisany dośc dawno ale jak widać nadal jest aktualny https://cottonara.blogspot.com/2014/03/steampunk-trendem-mody-czy-indeks.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przeczytałam z zainteresowaniem, dziękuję!

      Usuń
  2. Piękny projekt, taki wyważony i nie przeładowany, bardzo mi się podoba jego "lekka" forma :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jakoś żebym nie wiem jak się starała to nie udaje mi się przeładować ;)

      Usuń
  3. Jak zwykle piękna, bardzo subtelna i wyważona praca. Cudowny naszyjnik! Trzymam kciuki Aguś! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Kasiu, kciuki się przydadzą :)

      Usuń
  4. Mówisz, że w przyszłości będziemy się obwieszać częściami ciała pokonanych wrogów? Oby nie! ;) Ja tam nie lubię jak mi biżuteria śmierdzi, albo krwawi ;)
    Twój klucznik od razu zwrócił moją uwagę, jest bardzo subtelny, nie krzyczy i raczej uspokaja. Taką biżuterię mogłabym nosić już nawet teraz, nie tylko w przyszłości.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ano jakoś pesymistycznie i bez wiary w ludzkość jawi mi się ta przyszłość :)

      Usuń
  5. Szalenie ciekawa interpretacja tematu :) Bardzo mi się podoba, to biżuteria nie tylko przyszłości, ale i teraźniejszości ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Śliczna praca , delikatna i ma swój klimacik :) Powodzenia

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za odwiedziny i komentarze! Pozdrawiam!