czyli broszka na ostatni już etap konkursu Royal Stone z wyczekiwanym przez wielu tematem "Kosmos." Nie mogłam się oprzeć, znalazłam w czeluściach internetowej telewizji pierwszy sezon "The X-Files" i wyhaftowałam UFO. Istnienie cywilizacji pozaziemskiej uważam za pewnik, choć jakoś nie chce mi się wierzyć, by cywilizacja owa rzeczywiście miała ochotę nasz zakątek galaktyki odwiedzać, myślę raczej że woli się trzymać od ludzkości z daleka (podobnie jak sztuczna inteligencja, której stworzenie jest rzekomo tuż tuż - jeśli będzie miała choć odrobinę inteligencji to zwieje stąd zaraz po swoich narodzinach :)
Tak czy inaczej popularny wizerunek latającego spodka wydał mi się wprost idealny,by wykorzystać moje taśmy cyrkoniowe,których od dawna z pudełka nie wyciągałam, Wyzwaniem okazało się sfotografowanie broszki, bo jest bardzo migocząco-błyszcząca oraz podszycie jej, bo na tak małej powierzchni (brocha ma 7,5x4 cm) skórka złamała mi aż trzy igły!
UFO rewelacja! Widziałam już w albumie i mocno trzymam kciuki, bo to jeden z moich faworytów, pomysłowy i "z jajem" :)
OdpowiedzUsuńDZiękuję!
UsuńWłaśnie te taśmy cyrkoniowe przykuły moją uwagę :) Trzymam mocno kciuki, bo to jeden z moich ulubionych projektów!
OdpowiedzUsuńUwielbiam te taśmy, aż prosiły się o użycie!
UsuńŚwietny pomysł z tym UFO, Fox Mulder rządzi ;) Przyznam, że kilka prac w albumie bardzo mi się podoba, ale tylko Twoja dostała ode mnie 2 lajki, bo jest tak kosmiczna, jak lubię :)
OdpowiedzUsuńJest sporo super pomysłów na tym etapie, każdy lajk więc się przyda. Choć coś czuję, że wtej edycji kalendarza bedę musiała zadowolić się samym uczestnictwem :)
UsuńNie wyprzedajmy faktów, poza tym jest jeszcze okładka do zagospodarowania :)
UsuńAle do okładki trzeba najpierw się załapać ha! Zresztą nawet gdyby, to mam w tym roku mieszane uczucia, bo etap trzynasty według mnie postawił konkursowiczów niektórych w znacznie czasowo uprzywilejowanej sytuacji. Zrozumiałabym, gdyby warunki uczestnictwa zostały ogłoszone po publikacji prac z wszystkich etapów, wtedy każdy miałby tyle samo czasu na wykonanie pracy (niekoniecznie wiedząc czy się załapał czy nie :)
UsuńNie pomyślałam o tym, masz rację :( Ja raczej nie wyrobię się na ten etap, bo zostało 12 dni, a to ma być reprezentatywna praca, więc albo wpadnie mi do głowy pomysł genialny w swej prostocie, albo sobie odpuszczę. Poza tym zaczęły mnie dopadać wątpliwości w pewnych kwestiach dotyczących tego konkursu ;)
UsuńPonoć Perlen Poesie robi co roku konkurs, może za rok spróbuje sił w czymś takim :)
Ufo od razu przypadło mi do gustu , fajna interpretacja tematu na tle innych prac twoja drobna ale charakterystyczna :) Powodzenia Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAguś, to nie jest unidentification flying object, tylko jak najbardziej identification, bo od razu widać czyja to praca. Dla mnie super, mega odlotowa :)) Powodzenia! Mam nadzieję, że tym razem znajdzie się na podium!
OdpowiedzUsuńDzięki Kasiu! Nadzieję mam niewielka, ale mam, w końcu to ostatnia w tym szansa :D
UsuńCudne Ufo :) Nie mogłam się nie uśmiechnąć. Bardzo dziękuje za poprawienie nastroju.
OdpowiedzUsuńSuper! Jak tylko czas dopisuje, to zasiadam prze tv i wałkuję X files, w życie pozaziemskie wierzę, w to, że pchaliby się do nas, już mniej;p ale pomysł koralikowego latającego spodka jest genialny:)
OdpowiedzUsuń