czyli broszka z przepięknym zającem Laury Mears. Zająca upolowałam rok temu i od początku był on dosyć upartym stworzeniem. Najpierw okazało się, że paypal pomieszał mój adres zamieszkania na Wyspie z adresem w Polsce, i sprawdzając stan mojej przesyłki zobaczyłam, że zatrzymał się w ...Warszawie. Okazało się na szczęście, że urzędnicy pocztowi w Warszawie nie polegają tylko na skanach i systemach komputertowych i zorientowali się, że North Yorkshire to adres w UK, a nie w Polsce i tak sami z siebie przekierowali przesyłkę do właściwego kraju! A później okazałosię,że królik wcale nie ma ochoty na granie głównej roli w stempunkowych klimatach (a la Lee Scornesby) które dla niego wymarzyłam i w ogóle nie ma ochoty ze mną współpracować... Przez cały rok!
Aż w końcu na Wyspie zapanowała zima (w czasie kiedy powinna zacząć się wiosna) i mój zajączek postanowił pomóc mi ją pogonić. I tak powstało Wodnikowe Wzgórze. (Znacie? Lubicie?) A jak tylko pokazałam Zająca światu, postanowił mnie pożegnać i wyruszyć w powrotną drogę za ocean. Aż boję się myśleć, gdzie zawędruje w tych wojażach :)
Muszę powiedzieć, że choć w ogóle tego nie planowałam, to wyjątkowo udało mi się tego zajączka skończyć w najbardziej odpowiedni zajączkowo czas,bo na Wielkanoc:) Tak więc razem życzymy Wam zdrowych i spokojnych Świąt. I niech wreszcie zawita do nas wszystkich Wiosna!
Smacznego Jajka :)
Piękny zając i niech przyniesie Wszystkim i tym na Wyspach i za oceanem i w kraju Wesołego ALLELUJA :-)
OdpowiedzUsuńAbsolutnie genialny królik w rewelacyjnej oprawie!
OdpowiedzUsuńWesołego Alleluja!
Ale cudo - piękny zając i jego oprawa. Wcale się nie dziwię, że tak szybko znalazł nowy dom :)
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt :)
Króliczek przepięknie się prezentuje :) Majstersztyk!
OdpowiedzUsuńPoświątecznie życzę wszystkiego, co najlepsze <3
Piękny zając i oprawa, jakby przed chwilą wyszedł z serca lasu :) Radosnego poświątecznego czasu! :)
OdpowiedzUsuńwygląda niesamowicie
OdpowiedzUsuńpozdrawiam