wtorek, 8 stycznia 2013

French Connection

Moja przygoda z bużuterią zaczęła sie od ... drutów. Nie mam wielu zdjęć z tamtego czasu niestety, więc nie mogę Wam pokazać tych kwiatowych broszek i naszyjników. Były całkiem ładne, jedyną - moim zdaniem - wadą biżuterii robionej na drutach jest jej sezonowość. Jest zdecydowanie zimowa :) 
Kiedy w Kufrze pojawiło sie wyzwanie Francja moją pierwszą myślą były żaby i ślimaki. Chyba akurat byłam głodna, że tak mi się pomyślało, choć za kuchnią francuska zdecydowanie nie przepadam (patrz wyżej wymienione ofiary kulinarne, choć nie tylko one). A to przypomniało mi moje zeszłoroczne broszki - ślimaki, za które zebrałam sporo komplementów, w tym również od nieznajomych ;). I postanowiłam takową broszkę znowu popełnić i zgłosić do Kufra :) Jest ona wytworem zimowym - ja mojego czerwonego ślimaka noszę do płaszcza lub grubego swetra.
A, i jest jeszcze dodatkowy związek z Francją! Ciało slimaka zrobione z glinki ceramicznej, a "skorupa" - UWAGA -  na French Knitting Dolly :)) 

I started my jewellery making adventure with ... knitting. I do not have many pictures from that time, so I cannot show you those flower brooches and necklaces. Too bad, because they were really nice. The only minus of knitted jewellery for me is its seasonality It looks best in winter :)
When Kreatywny Kufer announced its French competition, I first thought about frogs and snails. I must have been hungry, although I do not really fancy French cuisine, not only because of snaisl and frogs :) Anyway, this reminded me of brooches I made last year - knitted snails! I got many complements wearing them, also from strangers :) I have decided to make such a brooch again and enter it into the competition. 
There is another French connection here. While the body is made of ceramic clay, the shell was knitted using FRENCH Knitting Dolly. How about that?? :))




4 komentarze:

  1. Świetny ten ślimak:) Życzę powodzenia w wyzwaniu:)

    OdpowiedzUsuń
  2. WOOW !!!Urocze maleństwo !!!Życzę powodzenia w wyzwaniu !!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Fuj, ślimaka bym nie zjadła ;) Rewelacyjny pomysł, prezentuje się iście francusko! :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za odwiedziny i komentarze! Pozdrawiam!