Swarowski w koralikach to nie do końca moja bajka. Rivoli są tak piękne i hipnotyzujące, że kiedy za nie sie biorę, zawsze mam wrażenie, że je zepsuję, przykryję i już takie ładne nie będą. Oczywiście istnieją rozliczne, w tym Wasze, przykłady świadczące o tym, że rivoli w koralikach piękne są, a ponadto posiadam tych kryształków "trochę" w mojej kolekcji (kto im się oprze...) więc od czasu do czasu za temat ten się biorę. Zazwyczaj tylko oplatam, ale tym razem postanowiłam wykorzystać je w hafcie koralikowym:
Pierwsze, oliwkowe w zieleniach
Kolejne z Black Diamond zupełnie odmówiły współpracy jesli chodzi o zdjęcia. Oplotłam je koralikami w odcieniach Moon Shadow i Pale Wisteria, a na każdym zdjęciu wyglądały na srebrne. Próbowałam chyba wszystkiego, ale najlepiej wyglądały na ....
tarce. Zgroza. Już od dawna kusi mnie napisanie notatki pod tytułem "Wykorzystaniu sprzętów gospodarstwa domowego w koralikowaniu" i sprzęty kuchenne często się mi przydają, no ale nigdy nie sądziłam, że wykorzystam tarkę ;)
Witam nowych Podglądaczy, mam nadzieję, że ta stylistyczna nieadekwatność dzisiejszego posta Was nie zrazi i nie uciekniecie :)
Pozdrawiam nadal wiosennie!
Piękne!
OdpowiedzUsuńA taki tekst to ja bym z chęcią przeczytała, pisz! :D
Dzięki! Przy następnej takiej okazji postaram się coś w tym temacie skrobnąć :)
UsuńPiękne!! A tarka jest całkiem fajnym tłem, działa na zasadzie kontrastu :)
OdpowiedzUsuńDzięki! Znaczy - udało się :)
UsuńI jedne, i drugie są genialne. Zważywszy, że black diamond już mam, to narobiłaś mi Aga ochoty na zielenie :) Pięknie skomponowałaś kolorki :)
OdpowiedzUsuńAsiu, zielenie, zwłaszca na wiosnę rządzą. Zawsze się przy wyszywaniu na zielono relaksuję :)
UsuńPięknie, prosto i elegancko w obu wydaniach, bardzo pięknie udało Ci się je "ubrać" :)
OdpowiedzUsuńCieszę się! Zawsze mam stresa przy kryształkach
UsuńZdjęcia na tarce wymiatają :)
OdpowiedzUsuńKolczyki piękne, szczególnie te szaro-srebrne.
pozdrawiam,
Agata
www.inaurem.pl
Hmmm, w takim razie uważniej przyjrzę się pozostałym sprzętom kuchennym ;) Pozdrawiam również!
UsuńRivoli na oliwkowo to cudo! A pomysł z tarką genialny! Zwykle najpierw oglądam zdjęcia i nie wiem, czy uwierzysz, ale nie zauważyłam jej!!! Potem czytam posta i myślę sobie, gdzie ta tarka?! Taka "ślepuga" ze mnie:0 Pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńUwierzę :) Blask swarka przyćmi wszystko ;)
UsuńAga jak dla mnie możesz je pokazywać choćby w zlewozmywaku :)
OdpowiedzUsuńTwoje prace są piękne i będę do Ciebie wracać cieszyć oczy !
No to chyba muszę uruchomić kreatywność zdjęciową ;)
UsuńRivoli w hafcie sprawdza się genialnie! Te pierwsze ogromnie mi się podobają, ale tym ostatnim wcale się nie dziwię, że odmówiły współpracy. Też bym "przygasła" gdyby mnie ktoś potraktował tarką :)
OdpowiedzUsuńObie pary naprawdę piękne :) Z razji tego, że ostatnio się jakoś tak kolorystycznie "wyciszam", to Black Diamond zachwyciły mnie zupełnie :) PS: Tarka to naprawdę fajny ekspozytor :)))
OdpowiedzUsuńObie pary są piękne, a tarka w formie wieszaczka wymiata:)
OdpowiedzUsuńWiesz że przez Ciebie własnie zakupiłam filigran..... nie mam jednak złudzeń, że uda mi się z nim wykonać coś tak pięknego jak Twoje filigrany, niestety.....
Śliczne są, bardzo elegancki!;) Świetny pomysł z tarką;)
OdpowiedzUsuńAga, masz rację, że rivoli są hipnotyzujące i ciężko się im oprzeć. Zwłaszcza tym w Twoim wydaniu. Obie pary kolczyków są prześliczne! :) A tarka w roli ekspozytora genialna :D
OdpowiedzUsuńPiękne są, ja też nie mogę się oprzeć rivoli :)
OdpowiedzUsuńPierwsze - jak kocie oczy... niezwykłe, ale te drugie zdecydowanie z mojej bajki. Obie pary podziwiam jak i inwencję fotograficzną :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Black diamond wymiatają, ich głębia jest niesamowita, a tarka jako tło sprawdziła się całkiem nieźle :P
OdpowiedzUsuńPiękne kolczyki! Nosiłabym je często. Moje ulubione są te pierwsze:)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia!:))
Dziękuję za Wszystkie komentarze i pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń