Sutaszu dawno u mnie nie było - prawie rok! I wcale go już miało nie być, nosiłam się nawet z myślą oddania wszystkich sznurków w dobre ręce. I kiedy z mojej guzikokolekcji wyciągnęłam czarne szklane guziki (są piękne, czemu kupiłam tylko 2?) to po to by je opleść koralikami. A ku mojemu zdziwieniu okazało się, że potrzebny był im sutasz :)
Ciężko się szyje sutasz po takiej przerwie, bo sznurki w ogóle nie chcą się słuchać, więc pomimo prostej formy, poprawiania było sporo. I, na szczęście, pomimo prostoty w uchu wyglądają świetnie.
Dyndają na srebrnych sztyftach a podszyte są naturalną skórką (żegnaj rękawiczko, witajcie kolczyki :)
Pozdrawiam Was deszczowo - u mnie huragany i tęcze...
Też myślę, że zdecydowanie guziczkom trzeba było tych właśnie sznureczków :)
OdpowiedzUsuńLubię takie klimaty - prosto, acz efektownie i w stonowanych barwach, acz przykuwających uwagę :)
Aga, nie porzucaj sznurków - one Cie naprawdę lubią :) Choć przyznam, że też miałam podobne przemyślenia ...
Na szczęście Asiu sznurki jeść nie wołają, więc mogą leżeć i czekać...Chociaż przyznam, ze koraliki większą przyjemność mi sprawiają :)
UsuńWzór na guziczkach jest bezbłędny :) Reszta wygląda super :) idealne połączenie kolorów :)
OdpowiedzUsuńZapraszamy do nas :)
Po co komu rękawiczki, gdy mogą grzać uszy? śliczne, takie mięsiste z charakterem :)
OdpowiedzUsuńPasków już nie mam, rękawiczek niedługo też wszystkich się pozbędę....
UsuńTeraz czas na buty ;)
UsuńOstatnio musiałam pożegnać się z takimi zamszowymi niebieskimi. I przyszedł mo do głowy recycling.... Ale to już chyba byłaby przesada :)
UsuńŚwietne zestawienie kolorów, delikatne w formie, no i udało Ci się złapać sznurki... bo mi zawsze uciekają...;-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Za tymi też nieźle musiałam się nabiegać :)
UsuńZ pewnością świetnie wyglądają, bo są śliczne. Ten pomarańcz pięknie wydobywa szlachetną szarość guzików. Bardzo mi się podobają.
OdpowiedzUsuńDziękuję!
Usuńach piękne... i ten zestaw kolorów jest świetny :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńUśmiercić rękawiczkę dla tak pięknych kolczyków to wręcz... zaszczyt dla rękawiczki :) A sutasz dodał tym kolczykom jakiejś takiej wytworności :) Bardzo mi się podobają!
OdpowiedzUsuńTak, powoli pozbywam się pasków, rękawiczek i torebek, za to przybywa mi biżuterii ;)
UsuńPrzepiękne :) Klasyka w jesiennym wydaniu. Jestem na tak! ;)
OdpowiedzUsuńUmiesz Ty dziewczyno zadać szyku :)
OdpowiedzUsuńPięknie się prezentują.
Szczerzę zęby we wcale nie szykownym uśmiechu!
UsuńAguś, patrząc na te kolczyki nie wyobrażam sobie, by były "bezsutaszowe". Stworzyłaś dzieło idealne. Cudne! Nie ma co żałować tej rękawiczki ;)
OdpowiedzUsuńZima Kasiu idzie i może się okazać, że to nie była dobra decyzja :)
UsuńTo w razie czego sprezentuję Ci dwie rękawiczki, abyś nie zmarzła w łapki. No i żeby było do pary ;)
Usuń:) Dziękuję Kasiu!
Usuńz Przypadku zwykle powstają piekne rzeczy i tak jest i tym razem. Strasznie podoba mi się ten dobór kolorów, świetnie współgrają z tymi guzikami, które są po prostu genialne:)
OdpowiedzUsuńKolczyki przepiękne,a kolorki bardzo pasują do tych guziczków,ja zawsze mam problem z doborem kolorów i długo się zastanawiam który sznurek lepiej pasuje.
OdpowiedzUsuńA po dłuższej przerwie od sutaszu też mi ciężko nad sznurkami zapanować,
szczególnie jak wciągną mnie koraliki :)
Pozdrawiam :)
Śliczne :) Ten pomarańczowy bardzo je ożywia!
OdpowiedzUsuń