poniedziałek, 2 grudnia 2013

Ocean Indyjski?

Mam problem. Wisior, który Wam dzisiaj pokazuję był pruty już 4 razy. I dalej nie do końca jestem z niego zadowolona. Ale jak nie zakończę pracy nad nim, to te Święta nie doczekają się ciasteczek, a na sobotni kiermasz pójdę bez ręcznie robionych pudełek. Więc go pokażę, ale jesli nie rozstanę się z nim do Świąt, to zapewne zobaczycie ten niesamowity kaboszon od  Moonsafari Beads w innej odsłonie :) Chyba, może, nie wiem.... Zobaczę?






Zrobiłam też sobie Mikołajkowy prezent i nabyłam drogą kupna książkę, na którą od dawna polowałam... Moje "guru" Heidi Kummli:



A ponieważ byłam wyjątkowo grzeczna w tym roku zaraz zabawię się w Mikołaja i skorzystam z DDD w koralikowych sklepach :)

Pozdrawiam!

21 komentarzy:

  1. Aga, nie waż się go ruszać! Wygląda obłędnie :) Kolory genialne, a kaboszon wymiata :)
    Ja chyba nie byłam aż tak bardzo grzeczna ;) Póki co cierpliwie czekam na Mikołaja :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mnie wisior bardzo się podoba więc proszę nie pruj chociaż wiem, że jeśli mnie samej coś nie gra to choćby wszyscy wokół mówili, że cacy to i tak pójdzie pod nożyczki :) Ja już się nagrodziłam DDD i książkę Heidi i Sherry też sobie sprezentowałam. Jest cudna!

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja żadnych niedociągnięć nie wdzę, mnie się podoba. :) Też czekam na Mikołaja, choć jak znam życie to będę musiała mu pomóc w zakupach :)
    Pozdrawiam. Jola

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale o so chodzi? Bardzo indyjsko wygląda, zostaw... Ja tam uważam, że rozety to Ty robisz pierwszorzędne :) P.S. DDD rules! ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Dziękuję Wam w imieniu wisiora zwłaszcza, choć jego życie nadal wisi na włosku :) Nie no, on jest niezły, inaczej bym go Wam nie pokazała, ale nie do końca o to mi chodziło (choć jest blisko). Ale i tak muszę go zostawić, żeby za czas jakiś, ewentualnie, świerzym spojrzeniem go obejrzeć :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jak dla mnie cudny, indyjski jak się patrzy :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo harmonijny i klimatyczny. Myślę, że się obroni przed nożyczkami. Pozdrowienia dla Mikołaja.

    OdpowiedzUsuń
  8. Aga, jak ja Cię świetnie rozumiem. Sama właśnie skończyłam obszywać, chyba po raz dziesiąty czerwony howlit i nadal nie jestem przekonana czy mi się podoba. Ale może właśnie w takich sytuacjach powinnyśmy się zdać na opinię innych. Mi się Twój wisior bardzo podoba. Uważam, że niczego mu nie brakuje. Jak go zobaczyłam, to aż z wrażenia buzia mi się otwarła. No i byłam przekonana, że to szklany kaboszon a tu niespodzianka. Zostaw ten wisior, bo jest naprawdę przepiękny :))

    OdpowiedzUsuń
  9. Jest obłędny! Boski! Chętnie bym taki nosiła! Magiczny klimat przywołuje!

    OdpowiedzUsuń
  10. Oj rozumiem cię w 100% u mnie na warsztacie jaspis cesarski, który już trzeci raz będę obszywać i ciągle coś mi nie leży ale ten twój wisior jak na moje oko cudo, no idealny!!

    OdpowiedzUsuń
  11. Kaboszon piękny, nic dziwnego że taki kapryśny;) wisior wyszedł Ci bardzo fajnie, nie pruj tylko noś!

    OdpowiedzUsuń
  12. Na Twoim miejscu nie poprawiałabym już nic, jest po prostu wspaniały !!! Oczywiście kaboszon jest punktem centralnym, więc ubranko takie jak jest ,jest doskonałe.
    Masz talent do oprawiania kaboszonów !!!! Podziwiam i pozdrawiam serdecznie !!!

    OdpowiedzUsuń
  13. Jest rewelacyjny, nic już z nim nie rób !

    OdpowiedzUsuń
  14. Jemu należy już dać spokój, bo jest piękny i niczego mu nie brakuje. Noś go i niech inni go podziwiają.

    OdpowiedzUsuń
  15. Dziękuję! I żarliwym obrończyniom i tym, które rozumieją, bo też tak mają :) Na razie wisior jest bezpieczny, po dniu DD mam wiele do zrobienie, więc... pewnie jest bezpieczny na dłużej :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja tam bym nic w nim nie zmieniała, bo wygląda świetnie, bardzo fajne i przyjemne dla oka kolorki:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Cudny, i po czterokroć czasochłonny ;-)
    Podziwiam upór, cierpliwość i efekt pracy!

    OdpowiedzUsuń
  18. Wisior wygląda jak zabytkowa pamiątka, jakby zagubił się w szkatułce na strychu i był niegdyś najpiękniejszym skarbem jakiejś damy :) ma charakter,
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  19. oczka widzą i nie wierza :) cudo

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za odwiedziny i komentarze! Pozdrawiam!